Geoblog.pl    gabor    Podróże    Irlandia Zachodnia z namiotem 2017    Ring of Kerry - objazdówka półwyspu
Zwiń mapę
2017
07
paź

Ring of Kerry - objazdówka półwyspu

 
Irlandia
Irlandia, Killarney
POPRZEDNIPOWRÓT DO LISTYNASTĘPNY
Przejechano 2171 km
 
Rano okazało się, że trochę wieje. Z brzegu to jeszcze jako tako wyglądało, z wody trochę gorzej. Ale po kolei. Stwierdziliśmy, żę na wodzie podejmiemy decyzję, czy nurkujemy raz czy dwa. Sprzętu wydawanie to chaos, pośpiech, żeby zdążyć przed odpływem, bo potem łodka nie wyjdzie z portu. Już już, raus, a ja się pytam o płetwy. No zapomnieli. Pytam o maskę. No zapomnieli. Pytam o rękawiczki (w końcu woda ma 12-13 stopni). Gloves? We don’t have gloves. We dive without! No zapowiada się wesoło. A w dodatku odradzili nam, żeby brać plecak na wodę, bo jeśli woda nie podejdzie wysoko, to nas wyrzucą koło portu i będziemy musieli dopłynąć wpław :D Z innych ciekawostek, bo były jeszcze 2 pary nurkowe. Ratownicy wodni oraz goście robiący instruktora. Czyli byliśmy przy nich zieloni totalnie. Na wodzie fale takie, że łodka się w nich chowała. Nie takie małe przybrzeżne co się załamują i wyglądają strasznie. Takie co wyglądają na w miarę lajtowe, ale z wody amplituda między górą a dołem to kilka metrów. No nie powiem, nie wyglądaliśmy pewnie. Zresztą jak się ubrałem i miałem wyskoczyć do wody, to myślałem, że poproszę o wypchnięcie mnie z łódki :P Szczególnie, że schodziliśmy od razu po lince na 14m pierwszy raz w życiu. Było widać u nas niepewność. Ale tylko głupi się nie boi 
Samo nurkowanie ciekawe z racji nurkowania w prądzie. Mocno nosiło/rzucało, nawet na 18m. Wizura ok 8m, nawet do 4m. Chłodno, ale pływaliśmy w trudniejszych warunkach. Pod wodą kraby i jakiś Dogfish, którego gościu złapał normalnie w ręce, a tam jak gdyby nigdy nic. Glupia jakaś. Średnia z całego nurkowania to 16,5m. Dla nas jedno w trudniejszych nurkowań, fajnie było. Jednak mimo wszystko Monika oznajmiła po wyjściu, że następne nurkowanie robimy w ciepłych wodach, jak normalni ludzie. Bo ostatnie nury to jezioro w maju, kopalnia w sierpniu i teraz ocean we wrześniu.
Nie zdecydowaliśmy się na drugiego nura. Minusem było to, że czekaliśmy aż reszta ludzi zrobi drugiego nurka. TO było dla mnie mega długie 1,5h, bo kołysało a ja walczyłem ze sobą, żeby się nie zrzygać. A przed samym przybiciem do portu, staliśmy 40 min na deszczu, bo woda była za niska.

Z ciekawostek:
- Pokazali nam tam wyspę może o powierzchni 3 boisk piłkarskich, gdzie podobno chłopi wywożą swoje owce na pół roku. Takie owce same tam mieszkają i się pasą, bez opieki. A chłopi je zbierają potem, strzygą, a ich wełnę sprzedają jako organic za trzykrotność normalnej.
- Szkoła Watarworld zaczynała w 1995 w Tajlandii. Podobno nurkowanie zamiera w Irlandii…
- pływają tam foki (widzieliśmy) i delfiny (widzieli go goście z łodki, ale wetdy my z Moniką byliśmy na drugiej rufie :(

Po nurkowaniu zwinęliśmy namiot i pojechaliśmy znów w okolice Killarney. Celowaliśmy w Carrantouhill, ale instruktor odradził. Po nurkowaniu powinno unikać się dużych wysokości i wysiłku na nich. Poza tym po tym co zobaczyliśmy poprzedniego dnia na szlaku, daliśmy sobie spokój. Wybraliśmy objazd półwyspu malowniczym Ring of Kerry. 200km, ale podobno objazd zajmuje ok 7-8h, bo jest tak ładnie. Potwierdzam  Jest bardzo malowniczo, w większości jedzie się nad oceanem.

Noclegu jak zwykle szukaliśmy długo i namiętnie. Finalnie spaliśmy w parku historycznym/przyrodniczym nad samym brzegiem. Co prawda na parkingu, gdzie nie bylo już nikogo (było po zmroku, a jakże) był wielki napis „no overnight stay“. Co prawda na plaży też była wielka tablica „no overnight stay“. Ale ustaliliśmy, że ryzykujemy. Potem rozbijanie bez latarki, żeby nas nie było widać, konspiracja. Niezłymi jesteśmy czopkami. Musimy mieć trochę adrenaliny. Bo jak inaczej wytłumaczyć fakt, że nie wydamy na camping 10e/osoba, jak tego samego dnia wywalamy 130e na to, żeby w obsikanych piankach skoczyć do wzburzonego oceanu i pływać w zimnej wodzie? Stać nas, ale nie! Musimy spać w parku narodowym (czy czymś takim). Ale warto było, pięky nocleg! A dodatkowo księżyć świecił pełnią. Piwo na wydmie smakowało wybornie!
 
POPRZEDNI
POWRÓT DO LISTY
NASTĘPNY
 
Zdjęcia (6)
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
Komentarze (0)
DODAJ KOMENTARZ
 
zwiedził 18% świata (36 państw)
Zasoby: 294 wpisy294 21 komentarzy21 1382 zdjęcia1382 0 plików multimedialnych0