Geoblog.pl    gabor    Podróże    Kuba z plecakiem, 2016    Santa Clara, Che oraz Romeo i Julia
Zwiń mapę
2016
13
gru

Santa Clara, Che oraz Romeo i Julia

 
Kuba
Kuba, santa clara
POPRZEDNIPOWRÓT DO LISTYNASTĘPNY
Przejechano 9945 km
 
Z Remedios do Varadero/Matanzas nie ma bezpośredniego transportu. Trzeba jechać przez Santa Clara. Miasto słynne z tego, że stoi tam wielki pomnik Che Guevary oraz jest jego mauzoleum, gdzie został pochowany (ponownie pochowany, bo za pierwszym razem pochowali go tam, gdzie go zabili - Boliwia). Oprócz tego chcieliśmy tam jeszcze zobaczyć fabrykę cygar. Czyli decyzja: z rana jedziemy jakimś lokalnym busem do Santa Clara, tam pół dnia i potem Varadero/Matanzas.
Ruszyliśmy na piechote o 6:30 rano na dworzec. Szybko złapaliśmy jakiegoś lokalnego busa za śmieszne 10 CUP do Santa Clara. Napchany, jechał z godzinę. Wyrzucił nas gdzies w Santa Clara poza mapą, jakoś tam się doturlaliśmy do centrum kolejnym autobusem za 1 CUP (18 gr:D). Nie udało się nam zostawić plecaków w Informacji Turystycznej, ale dowiedzieliśmy się, że fabryka cygar jest zamknięta dla turystów na 2 tygodnie. Zdecydowaliśmy, że i tak chcemy tam ruszyć, może porobić zdjęcia przez okno, może kupić cygara. POd fabryką zgarnął nas jakiś cwaniak, co sprzedawał cygara spod stołu. Obejrzeliśmy, porównaliśmy ze sklepowymi i kupiliśmy. Mniej więcej 1/2 tego co w sklepie (za 25 zapłaciliśmy 40 CUC). Romeo i Julia. Oryginalne to pewnie nie były, ale robione w tej samej fabryce przez tych samych ludzi, więc wzięliśmy :)
Do mauzoleum Che i jego pomnika doszliśmy na piechotę. Fajnie to zrobione, można obejrzeć np fajkę Che lub jego krzesło z dzieciństwa. Przyszedł czas na tę trudniejszą część Santa Clara, czyli ogarnięcie transportu do Varadero/Matanzas. Viazul miał być o 18:30, czyli na miejscu ok 21. Dodatkowo znów popsuł im się system i trzeba było liczyć na bilety przed odjazdem. Jeżeli by się nie udało, musieliybśmy zostać na noc w Santa Clara. Marna wizja. Viazul powinien kosztować 11 CUC. Chcieliśmy jechać za 13 os. Na dworcu walka z tymi zasranymi naganiaczami. Jak ja ich nie lubię! Finalnie zgodziliśmy się na 70, bo poniżej tego nie chcieli zejść. Niby dogadani, czekamy 5-10-15 min, pytamy co jest. Trzeba poczekać. Czekamy kolejne 10 min. Oni mówią, że trzeba czekać, że jak chcemy jechać teraz to 80 CUC, a nie ustalone 70. Wkurzyliśmy się, ja wrociłem pod pomnik Che szukać innego transportu. Dogadałem się z typem, miał wrócić za 10 min i nas zawieźć. Wrócił z jednym z tych naganiaczy. To jest niestety klika, która trzyma te międzymiastowe przejazdy. Na szczęście Monika i Wilhelm wkurzeni, uderzyli bezpośrednio do kierowcy taxi. Zgodził się na 75, choć podobno były tam kłótnie, że nas bierze bez udziału naganiaczy. Śmiecie!
 
POPRZEDNI
POWRÓT DO LISTY
NASTĘPNY
 
Zdjęcia (5)
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
Komentarze (0)
DODAJ KOMENTARZ
 
zwiedził 18% świata (36 państw)
Zasoby: 294 wpisy294 21 komentarzy21 1382 zdjęcia1382 0 plików multimedialnych0