Geoblog.pl    gabor    Podróże    Szkocja 2016. Isle of Skye, czyli honeymoon w wersji backpacking:)    zasłużona sesja ślubna :)
Zwiń mapę
2016
20
cze

zasłużona sesja ślubna :)

 
Wielka Brytania
Wielka Brytania, Neist Point
POPRZEDNIPOWRÓT DO LISTYNASTĘPNY
Przejechano 2048 km
 
Z rana o dziwo...padało dalej:) Dojechał do nas Kuba z Kasią. Pozwiedzane? Czas wziąć się za drugi cel wycieczki, czyli sesję ślubną. Niestety muszki I deszcz nie chciały, żebyśmy opuszczali nasz uroczy lasek... W końcu się wzięliśmy w sobie I ogarnęliśmy obozowisko:) Na przebranie się uderzyliśmy znów do schroniska. Pani się zdziwiła, jak weszliśmy jak stare beje, a wyszliśmy w garniaku I w sukni ślubnej:)
Zgodnie z przewidywaniami, szpilki nie były najlepszym obuwiem na podmokłe łąki I kamulce. Dlatego Monika część zdjęć robiła w swoich wiernych butach trekingowych. Ludzie ciepło reagowali, gratulowali, a nawet robili sobie z name zdjęcia. Niezła jest ta Szkocja. Trzasnęliśmy sobie zdjęcia przy wodospadzie, na łąkach pod górami Cullings, w super lesie, na klifach, na skałach na oceanie, nad rzeką. Niezłe zróżnicowanie terenu:)

Kilka słów o zdjęciach (dla czytających to raczej mało interesujące, ale też piszemy tego bloga, żeby móc powspominać za kilka lat, sorry batory):
Wodospad koło Glenbrittle, łąki koło Fairy Pools, mroczny las, gdzie spaliśmy poprzedniej nocy (cieżko było Monice zdjąć polar, jak wokół krążyli wygłodniałe midges, ale nie mogliśmy tego odpuścić:D), potem ruszyliśmy pod latarnię Neist Point. Tam zdjęcia z latarnią (Kuba, obiecałeś, że zabierzesz się za bieganie po podejściu pod gore!), potem zdjęcia z typowym wyspiarskim murkiem z kamieni. Z gory było widać otwarty ocean I chmury, które za chwilę miały nas zmoczyć. A sesja z przemoczonej sukni nie jest najlepszą opcją. Dlatego zarządziliśmy odwrót do aut, na przeczekanie. Ledwo siurneło z tych chmur, a nad oceanem wyglądały groźnie:P Potem poszlismy na kolejne wzgórze, gdzie widać całą latarnię wraz z klifem I zeszliśmy nad wodę (zdjęcia na skałach). Dobrze się bawiliśmy, choc troche niewygodne stroje mieliśmy:)
Po latarni zaczęliśmy kierować się w stronę lądu I wyjazdu ze Skye. Zahaczyliśmy jeszcze ze 3 przystanki na zdjęcia I żegnaj Skye! Czy wrócimy to nie wiem, bo zjeździliśmy tę wyspę porządnie I choc zachwyciła, to chyba będziemy szukać kolejnych miejsc. Na Skye zostały nam na pewno gory Cullings (jest tam kilka Munrosów), ale one budzą respect. Nie wiem, czy tak ochoczo bym się w nie zapuszczał... Dużo mniejszy respekt miałem przed Ben Nevis, najwyższą górą Wielkiej Brytani niż przed Cullingsami.

Wracając zatrzymaliśmy się ponownie w Dornie, żeby strzelić tam ostatnie foty z naszej sesji. Dzięki Kuba.
 
POPRZEDNI
POWRÓT DO LISTY
NASTĘPNY
 
Zdjęcia (7)
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
Komentarze (0)
DODAJ KOMENTARZ
 
zwiedził 18% świata (36 państw)
Zasoby: 294 wpisy294 21 komentarzy21 1382 zdjęcia1382 0 plików multimedialnych0