Lake Toba to miejsce, gdzie w największym muzułmańskim kraju na świecie, żyje najwięcej chrześcijan. Lud Bataków w XIXw jeszcze zjadał innych ludzi. Ale się pozmieniało I teraz chodzą do kościołów:) No I ludzie faktycznie uśmiechnięci, bezinteresowni, zaczepiali nas tylko po to, żeby nas pozdrowić, żeby z nami wymienić kilka słów.
Wynajęliśmy skuter, żeby zjeździć wyspę. Ale się nie udało, bo wyspa jest wielkości Singapuru. Skuter chyba za 90k IDR, ale z pełnym bakiem. Zrobiliśmy tego dnia 140 km. Wpadliśmy do Ambarity na kamienne krzesła. na targ lokalny, na punkt widokowy Tele (poza wyspą). Pojeździliśmy, pooglądaliśmy tradycyjne domy Bataków, posiedzieliśmy, porobiliśmy zdjęcia, nawet poleżeliśmy na plaży (tzn Monika leżała, a ja chodziłem I rzucałem kamieniami w drzewa), pokąpaliśmy się w jeziorze. Wieczór razem ze znanymi nam polskimi kompanami.
Chillout pełną gębą! Czyli to, co powiedzą Ci google na temat Lake Toba:)