Geoblog.pl    gabor    Podróże    Islandia 2019 z niemowlakiem - w poszukiwaniu zorzy    co to będzie, co to będzie?
Zwiń mapę
2019
15
lut

co to będzie, co to będzie?

 
Polska
Polska, Warszawa
POPRZEDNIPOWRÓT DO LISTYNASTĘPNY
Przejechano 0 km
 
Islandia to było miejsce, z którego wyjeżdżając w 2017 roku, wiedziałem że szybko wrócę. Wiedziałem, że musimy nadrobić kilka rzeczy, które odpuściliśmy w 2017. Wiedziałem, że mamy do zobaczenia zorzę. A najlepsze miejsce do oglądania zorzy? Islandia zimą.

Islandia zimą ma kilka minusów. Zimno, wieje, noc polarna, opór drogie noclegi, nieprzewidywalne warunki drogowe oraz 6-miesięczne dziecko. Taki mieliśmy pogląd na Islandię zimą. Z plusów jaskinie lodowe, zorza polarna.
A teraz po kolei:
Zimno – nie, wręcz ciepło. Średnia temperatur w zimie na południu Islandii to średnia jak z Mediolanu. 3-4 stopnie.
Wieje – wieje w chuj, urywa głowę, jak się zerwał wieczorem wiatr 100km/h, wydany został komunikat, że auta podatne na podmuchy mają nie wyjeżdżać, to Islandczyk stwierdził, że to normalne w zimie. Więc nawet jak jest ciepło (2-3 stopnie) to wiatr sprawia, że odczuwa się -15 (pozdro Gośka).
Noc polarna – jest, ale krótko, przez kilka dni. My byliśmy w lutym i dnia było ok 8-9 godzin.
Opór drogie noclegi – tak, jak za nocleg dla 6 osób są ceny rzędu 1500 zł, to znaczy, że jest drogo. Ale można ogarnąć tanie noclegi. Nam wychodziło za 6 os od 500 zł do 1000 zł. Więc jest opór drogo, ale da się znaleźć rozsądnie, szczególnie podróżując grupą.
Nieprzewidywalne warunki drogowe – tak. Wiało, nawiewało śnieg, nagle na krajowej 1 potrafiły leżeć zaspy. Poza 1ką jazda po śniegu, żeby następnego dnia była czarna droga.
6-miesięczne dziecko – nie ułatwia, normalnie mielibyśmy lekki stresik przed wyjazdem, a tu jechaliśmy w nieznane. Jak sobie poradzimy z Jagną, jak zniesie lotnisko, lot, jazdę autem 8h dziennie, brak rytmu, spanie na kupie, wiatr, nosidło, brak wózka, zimno…
Ciśnienie na wyjazd, ciśnienie na zorzę, ciśnienie na sprawdzenie siebie i Jagny było silniejsze. Poza tym to kawałek większej układanki :-)

Bilety kupione w jakiejś promce -20%,. Dodało się bagaż na żarcie (przecież nie będziemy kupować na miejscu) i Jagnę. Do tego fotelik samochodowy, bo taniej wychodził bagaż na fotelik niż fotelik z wypożyczalni. W sumie za naszą trójkę wyszło ok 1100 w dwie strony. Kilka porad dla lecących z niemowlakiem:
Można wziąć miejsce dodatkowe i wtedy dziecko siedzi osobno lub masz wolne koło siebie To ma sens w Ryan i Wizz jeśli np. masz loty po 40 zł, to niemowlak kosztuje np. 120 zł, bo to stała stwka, więc opłaca się wziąć osobne miejsce. Można też prawilnie kupić jako niemowlak, co nie raz jest droższe niż bilet dorosłego. Ale za to ma się w cenie wizzpriority, dodatkowy bagaż czyli ja wchodząc z Jagną mam swój podręczny mały, podręczny duży i możliwość zabrania mleka, pieluch itp. w tym dużym podręcznym+wchodzę z pierwszeństwem). Dodatkowo mogę nadać za darmo kołyskę lub wózek spacerowy (w Wizz, w Ryan może być inaczej). Nasz to była duża spacerówka, dwuczęściowa, dodatkowo można coś napchać w kosz :) Wydaje mi się, że 3-częsciowy set też by dało radę. Wózek oddaje się przed samolotem, odbiera się na gabarytach. Nam się wózek przydał na lotnisku, na pokład weszliśmy z nosidłem. I to był strzał w 10, bo używaliśmy go do usypiania w trakcie lotu. Mega się sprawdziło! Za to wiemy, że można sobie poradzić bez wózka na wyjeździe, bo nasz…nie został nawet wyjęty z bagażnika przez 5 dni. W podróży z dzieckiem warto wchodzić bez kolejki, prosić ludzi o podmianki, zmiany miejsc. Naprawdę jest spoko, a ludzie rozumieją czaczę.

Dobra, wróćmy do Islandii. Plan był taki, że priorytet to zorza. Do tego dorzucamy kilka drogich rozrywek jak nurkowanie w Silfra czy wypad do jaskiń lodowych na lodowcu (możliwe tylko w zimie). Noclegów mieliśmy nie klepać przed, ale oszacować gdzie są rozsądne ceny i celować w dany region. Przed wyjazdem klepnęliśmy nurki na sztywno i jaskinie z opcją odwołania. Dodatkowo auto i pierwszy nocleg w Keflavik za 500 zł/6 os.
Auto Dacia Duster oraz Suzuki X-cross, obydwa 4x4. Koszt ok 900 zł/auto za 5 dni. No i ważna zmiana. Icarhireinsurance przestał obsługiwać Polaków. Jest jeszcze jakaś inna firma, ale ona z kolei nie obsługuje Islandii. Ale Warta ma coś podobnego jako dodatek do ubezpieczenia podróżnego. Zwalnia z odpowiedzialnośco do 5000 zł.

Lot był nocny, Jagna zajarana lotniskiem jak 150, nie chciała spać, humorek znakomity…

 
POPRZEDNI
POWRÓT DO LISTY
NASTĘPNY
 
Komentarze (0)
DODAJ KOMENTARZ
 
zwiedził 18% świata (36 państw)
Zasoby: 294 wpisy294 21 komentarzy21 1382 zdjęcia1382 0 plików multimedialnych0