Geoblog.pl    gabor    Podróże    Rumunia, Węgry 2014 dziab!    jest pomysł, jest impreza
Zwiń mapę
2014
13
wrz

jest pomysł, jest impreza

 
Polska
Polska, Warszawa
POPRZEDNIPOWRÓT DO LISTYNASTĘPNY
Przejechano 0 km
 
Słów na wiatr nie rzucamy. 2 lata temu liznęliśmy Rumunii. Wtedy rumuński fragment wyjazdu zakończyliśmy zdaniem "ŻEGNAJ RUMUNIO! NA PEWNO WRÓCIMY, BO WARTO!". Od tego czasu chorowałem na Rumunię, za każdym razem mając ją z tyłu głowy przy ustalaniu kierunku wyjazdowego. W tym roku się udało:) Po fiordach nadszedł czas na CYGANIZACJĘ!!!

Rumunia jest wielka, więc nie porywaliśmy się na szybkie objechanie całej. Tego kraju trzeba smakować:) Teraz na rozkładówkę poszła północ z Bukowiną i Muramareszem w roli głównej. Do tego 2 dni przejazdowe na Węgrzech. Pierwszy raz w życiu zdecydowaliśmy się na auto. Nigdy nie byliśmy za granicą samochodem, a tu nagle pach pach, jedziemy moim 14 letnim trupem przez pół Europy, do kraju który uchodzi za dziki i bez dróg. Nie bawisz się, nie żyjesz!

Plan:
Tokaj->Muramaresz 3 dni->->Bukowina 4 dni->Kosice. Do tego namioty.
A że plany są po to, żeby je zmieniać, wywróciliśmy wszystko do góry nogami:)

4 pancerni na pokładzie (Monika, Ewelina, Długi i ja), Rudy 102 zatankowany, ruszamy o 5:00 z WWA.
 
POPRZEDNI
POWRÓT DO LISTY
NASTĘPNY
 
Komentarze (0)
DODAJ KOMENTARZ
 
zwiedził 18% świata (36 państw)
Zasoby: 294 wpisy294 21 komentarzy21 1382 zdjęcia1382 0 plików multimedialnych0