Geoblog.pl    gabor    Podróże    Maroko 2012    Warszawa, home sweet home
Zwiń mapę
2012
13
paź

Warszawa, home sweet home

 
Polska
Polska, Warsaw Main Station
POPRZEDNIPOWRÓT DO LISTYNASTĘPNY
Przejechano 8171 km
 
DOOOOOOOM!
Dojechaliśmy przed północą do Warszawy. Co tam ocean! Co tam najsłynniejszy plac świata, co tam Atlas Wysoki, co dopiero Sahara. Wieczne Miasto to marność, a Paryż odrzuca! Tu jest nasz dom:)

Samej podróży z Krakowa nie ma co opisywać, bo nikt nic nie pamięta. Pewnie taki wąsaty dziadek z przedziału podał nam pigułki gwałtu:)

Czas za to na podsumowanie wyprawy, wnioski i rady:
1. Obecność mężczyzn na wyjeździe do kraju arabskiego obowiązkowa. Równowaga kobiet i mężczyzn wskazana. Niektórzy Marokańczycy dalej uważają, że z kobietami się nie rozmawia...
2. Kultura arabska jest super barwna, ale męcząca. Jest to ciągła walka o pieniądze. Zdecydowanie lepiej czuliśmy się w małych miejscowościach, obcując z naturą (vide ocean, Ourzazate, Sahara)
3. Wg geoblogu przejechaliśmy ponad 8 000 km. W rzeczywistości było tego pewnie ok 9 000. Wg google maps po samym Maroko przejechaliśmy 2 000 km.
4. Podsumowanie finansowe - zamknęliśmy się w 2 tys z całością (400 zł bilety+ średnio 100 dziennie). Na plus zaskoczyły nas ceny noclegów (średnio 20 zł/osoba), na minus ceny alkoholu (piwo w sklepie ok 10 zł)
5. Rzym fajny, choć strasznie "ciężki", a do tego brudny, zasikane kąty, śmieci na ulicach; Paryż totalne przeciwieństwo - lekki, przyjemny, czysty, jakby inny świat.

Kolejny cel? Rozpędzamy się, na Europę chyba nam szkoda czasu na razie. Może Kambodża... Mam nadzieję, że w tej samej ekipie, bo się bardzo sprawdziła w boju:)
 
POPRZEDNI
POWRÓT DO LISTY
NASTĘPNY
 
Komentarze (0)
DODAJ KOMENTARZ
 
zwiedził 18% świata (36 państw)
Zasoby: 294 wpisy294 21 komentarzy21 1382 zdjęcia1382 0 plików multimedialnych0