do Rzymu dotarliśmy przed północą, planowaliśmy nocleg na lotnisku i poranne zwiedzanie Rzymu. Rada - jak chcesz nocować na lotnisku i masz możliwość, to nie opuszczaj hali przylotów! My tak zrobiliśmy i mieliśmy całą noc w spokoju i w samotności:) Podobno w nocy odwiedził nas pan z obsługi lotniska i spytał, czy wszystko w porządku. Jasne, że w porządku!