Przejazd szybko i sprawnie - 4,5h, na pokładzie herbata i jagodzianka. Za to na miejscu już stara dobra Warszawa. Kłótnie przy odbiorze bagażu, jakiś najebany żul zaczepiał wszystkich i szukał wrażeń. Bo to Polska, nie elegancja francja.
Mały resume:
Jest drogo, nie da się ukryć. Ale z pewnością fiordy są warte tych pieniędzy. Poza tym da się tam przeżyć w miarę tanio. My nie kupowaliśmy niczego poza wodą i chlebem, z noclegiem też nie poszaleliśmy, bilety śmiesznie tanie. Widoki niezapomniane.
koszty:
4 dni, w sumie ok 730 zł/osoba.
przejazd WWA-GDA w 2 strony 50 zł/os
samolot w GDA-Alesund w 2 strony 65 zł/os+bagaż rejestrowalny na 2kę.
przejazd Alesund-Geiranger w 2 strony 170 zł/os.
Woda 5-10 zł (najtańsze), piwo 18-20 zł, podobnie litrowa Cola.
atrakcje:
Alesund (Aksla, Sukkertoppfen)
Geiranger
Geirangenfiord kajakami
Woda 10 zł, chleb 5 zł, kajaki 300 zł, zaręczyć się na fiordach...bezcenne. A za tydzień Rumunia:)